Nad Bugiem 1018

W skład armii polskiej oprócz drużyny Chrobrego wchodziły również oddziały niemieckie, węgierskie i ruskie.

Obie armie stanęły naprzeciwko siebie po obu stronach Bugu. Kiedy Polacy rozpoczęli budowę mostów - Rusini zaczęli rzucać obelgami. Sytuacja przybrała obrót wyjątkowo komiczny: z jednej strony kilkudziesięciu chłopa buduje z drewna most - a cała reszta wyzywa ich od najgorszych. Potrwało to do momentu, w którym jeden z Rusinów wymyślił wyjątkowo wyszukane przezwisko dla naszego księcia. Naszego władcę tak to rozwścieczyło, że nie czekając na zakończenie montażu drewnianych konstrukcji, pozwalających na przejście suchą stopą na drugą stronę wodnej przeszkody, jako pierwszy ze swoim koniem wszedł do rzeki. Za nim zmoczyła się reszta armii.

Zaskoczenie wojów Jarosława było tak wielkie, jak wielkie było zwycięstwo polskich sił zbrojnych. Ta z rozmachem wygrana bitwa umożliwiła Bolesławowi dalsze parcie w kierunku Kijowa. 14 sierpnia oblegany przez Pieczyngów Kijów na widok Bolesława i Świętopełka otworzył bramy. Tym sposobem wszystkie pragnienia naszego księcia zostały spełnione:

  • Posadził na tronie swego zięcia Świętopełka.
  • Jego damą do towarzystwa została jego niedoszła żona Predsława.
  • W drodze powrotnej przyłączył do Polski Grody Czerwieńskie.
  • Przywiózł do kraju niezliczone łupy, czyli zapełnił skarbiec.

Szukaj:


Strona główna Władcy Ważne bitwy Polityka prywatności Antykwariat Księga gości