Domaźlice 1431

Tak szybki marsz husytów zaskoczył przeciwników. 14 sierpnia Fryderyk Hohenzollern na wieść o nadciągających husytach postanowił przegrupować część swoich sił. Powstało zamieszanie, które zaczęło przeradzać się w popłoch. Część krzyżowców, słysząc pieśni zbliżających się wojsk husyckich, rzuciła się do panicznej ucieczki. Pierwsze walki zaczęły się między zamkiem Ryzberkem a Domażlicami. Mężnie bronili swojego taboru żołnierze włoscy. Husyci pokonali ich pod wieczór tego samego dnia. Części wojsk katolickich udało się umknąć. Wśród nich znajdował się legat Cesarini. [...]

W zdobytym obozie na oddziały husyckie czekały ogromne łupy: 200 wozów, ponad 300 dział. Wiadomo, że w bitwie tej walczyli po stronie husyckiej Polacy. Trudno jest jednoznacznie stwierdzić, czy brał w niej udział kandydat na króla czeskiego Zygmunt Korybutowicz. O fakcie tym wspomina Długosz, czego nie potwierdzają źródła czeskie. Jest natomiast pewne, że uczestniczył w bitwie jeden z jego bliskich towarzyszy, kniaź Ostrogski..."


Fragment książki: Piotr Marczak "WOJNY HUSYCKIE" s. 103-104

"...Piszący o tych wydarzeniach, czeski kronikarz Bartośek z Drahonic, nadmienia: „Gdy Niemcy zauważyli, że ten pochód wojsk jest przeciwko nim, uciekli przez las za Domazlicami,,m. Za nimi rzucili się husyci, zdobywając wozy z działami, a nawet złoty krzyż samego legata papieskiego Cezariniego. Wspominający wydarzenia, jakie miały miejsce pod Domażlicami, anonimowy czeski kronikarz podaje, że w ręce zwycięzców wpadło aż 300 dział, 2000 wozów, złoto, srebro i antyhusycka bulla odpustowa papieża Eugeniusza IV z 20 marca 1431 r. Klęska krzyżowców była całkowita a ich niedobitki, drogą przez Ryzmberk, wycofały się na terytorium Bawarii. Część z nich zabłądziła w lesie i skierowała się w głąb terytorium Czech, gdzie znalazła niewolę i śmierć..."

Szukaj:


Strona główna Władcy Ważne bitwy Polityka prywatności Antykwariat Księga gości