Poznań 1146 |
Na czele obrony grodu stanął władca Wielkopolski. Władysław II rozstawił wojska dookoła Poznania i rozpoczął oblężenie. Mniejsze lub większe próby zdobycia grodu nie przynosiły efektu. Obrońcy dobrze ufortyfikowanego i rewelacyjnie położonego w widłach Warty i Cybiny Poznania dzielnie stawiali opór. Pomimo tego Władysław II nie przedsięwziął globalnego szturmu. Być może sądził, że oblężeni poddadzą się sami. Czasami dochodziło do pertraktacji pokojowych, ale nie przynosiły one pojednania. Przedłużające się oblężenie uszczuplało siły Władysława II. Jego wojska były atakowane od strony grodu oraz kąsane w częstych potyczkach i zasadzkach przygotowanych na zewnątrz. W tym czasie poza Poznaniem zwolennicy młodszych braci tworzyli armię, która miała rozstrzygnąć losy konfliktu. Kiedy nadszedł odpowiedni moment, senior został zaatakowany z dwóch stron. Zaskoczenie oblegających było zupełne. Władysław II znalazł się w niewoli. "...Klęska Władysława II pod Poznaniem musiała być istotnie poważna, jeśli chodzi o jej polityczne i militarne skutki, choć z pewnością nic doszło do jakiejś zupełnej zagłady jego armii. Nie należy się tu zbytnio sugerować odmalowanym przez Kronikę wielkopolską obrazem potężnych ilości krwi wypełniającej w wyniku starcia wody pobliskich rzek, ponieważ wizja ta należy do najbardziej charakterystycznych toposów w średniowiecznych relacjach o bitwach, pokazując symbolicznie ich zaciętość i przykre następstwa. Jest jednak oczywiste, że w tej sytuacji, kiedy Władysław był w swoim mniemaniu o krok od zwycięstwa, nawet tylko odepchnięcie go od Poznania i rozproszenie jego wojsk oznaczały prawdziwe załamanie się wszelkich ambitnych zamierzeń..." Fragment książki: M. Dworsatschek "WŁADYSŁAW II WYGNANIEC" s. 157 Po zawarciu tymczasowego pokoju senior obsadził silnymi załogami ważniejsze grody i udał się do Niemiec - prawdopodobnie po posiłki. Widząc co się dzieje, młodzież przystąpiła do oblężenia Krakowa, gdzie obrony grodu podjęła się żona princepsa - księżna Agnieszka. Niedługo potem Kraków został poddany. Rodzina Władysława opuściła stolicę i wyjechała do Niemiec. W wyniku tych wydarzeń nowym seniorem został Bolesław IV Kędzierzawy. "...Zdając sobie z tego sprawę, łatwiej odpowiedzieć na pytanie, jak braciom zamkniętym i oblężonym w Poznaniu, ostatnim wolnym grodzie, jak napisał mistrz Wincenty, udało się ostatecznie wygrać wojnę. Wydaje się, iż rację miał G. Labuda, który oparł się na przekazie późnej Kroniki Wielkopolskiej, sugerując, iż juniorzy uzyskali pomoc z zewnątrz od polskiego możnowładztwa. Faktycznie bez tej pomocy Bolesław i Mieszko nie mieliby żadnych szans w starciu ze wzbogaconym o obce siły seniorem. To ono, zmęczone zapewne ciągłą walką w państwie, nadmiernym fiskalizmem Władysława, a także zrażone do seniora sprawą Piotra Włostowica stało się przyczyną zwycięstwa młodszych książąt. Co więcej poparcie polskich możnych okazało się tak silne, że zaraz po zwycięstwie pod Poznaniem bracia udali się do Krakowa, gdzie po krótkich walkach wkroczyli do miasta i wyrzucili stamtąd żonę i dzieci Władysława.." Fragment książki: M. Biniaś-Szkopek "BOLESŁAW IV KĘDZIERZAWY" s. 137 |
|
Strona główna Władcy Ważne bitwy Polityka prywatności Antykwariat Księga gości