Suchodół 1243

"...Pozbawiony mieczy małopolskich rycerzy, w konfrontacji ze swoim powracającym z Węgier bratankiem, oprócz Mazowszan, liczyć mógł Konrad jeszcze na śląskich rycerzy Mieszka opolsko-raciborskiego i Wielkopolan księcia Przemysła. Mimo posiadania jednak, jak się wydaje, przewagi liczebnej nad Bolesławem Wstydliwym, po którego stronie walczyli zbiegli z niewoli panowie krakowscy z wojewodą Klemensem Gryfitą na czele i węgierscy rycerze, których przyprowadził młody książę ze sobą z dworu Beli IV, poniósł Konrad w bitwie pod Suchodołem 25 V 1243 sromotną klęskę, która położyła kres jego rządom w Krakowie: „Zastąpił im drogę pod Suchodołem książę krakowski Bolesław Wstydliwy (...) i dwudziestego piątego maja stacza bitwę. A chociaż książę mazowiecki Konrad górował w niej znacznie zarówno liczbą, jak doborem rycerzy, to jednak książę krakowski (...), który sprawiedliwszą podjął walkę i za którego bez przerwy odbywały się nabożeństwa i modły do Boga, dzięki łasce Bożej przemógł i pokonał księcia Konrada i jego wojsko. Wielu położył trupem i wielu zranił, nawet samego księcia Konrada (...), jego syna Kazimierza, również księcia opolskiego Mieczysława i księcia poznańskiego Przemysła zmusił do haniebnej ucieczki. Bolesław Wstydliwy zachował umiar po odniesieniu zwycięstwa. Wielu jeńców uwolnił, wobec pozostałych okazał się hojny”..."


Fragment książki: Wojciech Zabłocki "GRZYMISŁAWA INGWARÓWNA, KSIĘŻNA KRAKOWSKO-SANDOMIERSKA" s. 144-146

"...Panowanie Konrada Mazowieckiego w Krakowie było krótkie, trwało około dwóch lat. Bolesławowi Wstydliwemu tron krakowski zapewniło zwycięstwo pod Suchodołem, odniesione, według Rocznika kapituły krakowskiej, 25 maja 1243 r. Z rocznika tego wiadomo, że w walce brał udział Konrad Mazowiecki, wspierany przez czterech książąt piastowskich: Mieszka opolsko-raciborskiego, Przemysła I, prawdopodobnie synów Konrada — Bolesława i Kazimierza kujawskiego lub książąt ruskich Daniela i Wasylka. Wzmiankę o bitwie pod Suchodołem znaleźć można też w dokumencie Bolesława V dla Klemensa z Ruszczy z 1252 r. Zdaniem Dariusza Dąbrowskiego, w bitwie pod Suchodołem Romanowicze jeszcze nie wsparli Konrada Mazowieckiego, bowiem z ich perspektywy umocnienie pozycji Konrada nie było dla państwa halickiego korzystne. W opinii Bronisława Nowackiego, pod Suchodołem nie był też osobiście obecny Przemysł I, choć prawdopodobny jest udział wielkopolskiego rycerstwa, co mogło być rewanżem za pomoc mazowiecko-kujawską w odzyskaniu w 1243 r. z rąk księcia gdańskiego Świętopełka kasztelanii nakielskiej. Zdaniem wspomnianego badacza, mało jest też prawdopodobne, aby w tym roku Przemysł wchodził bezpośrednio w koalicję z udziałem księcia opolskiego, którego rodzina okupowała część ziemi wielkopolskiej — Kalisz i Rudę.

Po stronie Bolesława Wstydliwego walczyli zaś węgierscy rycerze, którzy przybyli z nim z dworu króla węgierskiego Beli IV. Obok większości rycerstwa i możnowładztwa dzielnicy krakowsko-sandomierskiej, Bolesław zyskał też poparcie biskupa krakowskiego. Jeszcze w latach 30. XIII w. biskup Wisław miał wzywać Bolesława do objęcia tronu krakowskiego. Kontynuatorem polityki biskupów krakowskich, dotyczącej obsady tronu krakowskiego, był kolejny biskup Prandota, który poparł powracającego z Węgier Bolesława.

W świetle Kroniki wielkopolskiej, Bolesław Wstydliwy ścierając się z Konradem Mazowieckim pod Suchodołem pokonał multos Mazouitarum. Jan Długosz akcentował, że to Klemens z Ruszczy, działając na czele rycerstwa małopolskiego, wyparł załogę Konrada Mazowieckiego z Krakowa, a następnie oddał wracającemu Bolesławowi Wstydliwemu gród, choć wskazał też, że Bolesław uczestniczył w walkach, bowiem „wielu położył trupem i wielu zranił, nawet samego księcia Konrada […] jego syna Kazimierza, również księcia opolskiego Mieczysława i księcia poznańskiego Przemysła zmusił do haniebnej ucieczki. Bolesław Wstydliwy zachował umiar po odniesieniu zwycięstwa. Wielu jeńców uwolnił, wobec pozostałych okazał się hojny”. Jan Długosz pisał o pomocy udzielonej Konradowi w bitwie pod Suchodołem przez Litwinów i Jaćwingów, jednak innie źródła o tym nie wspominają, a zdaniem Jana Powierskiego, Litwini w tym okresie najeżdżali ziemie ruskich sprzymierzeńców Konrada, współpracowali też z Prusami i księciem pomorskim Świętopełkiem przeciw krzyżakom. Przekaz Jana Długosza dotyczący lat 1202–1260/4 przez niektórych badaczy uważany jest jednak za wiarygodny, bowiem miał opierać się na zaginionej kronice..."


Fragment książki: Agnieszka Tetrycz-Puzio "Konrad I Mazowiecki – kniaź wielki lacki" Rozdział III cz. 4

Szukaj:


Strona główna Władcy Ważne bitwy Polityka prywatności Antykwariat Księga gości