Arka 1099 |
"...Oblężenie od początku prowadzone
było niemrawo, bez większego przekonania. Rajmund
miał zbyt małe siły, by otoczyć twierdzę ze wszystkich
stron. Jej załoga zaś nie wystraszyła się Franków
i najwidoczniej postanowiła zweryfikować tworzący się mit
o ich niezwyciężoności. Wszystkie ataki spotkały się z twardym
oporem. Najgorsze było to, że Rajmund miał ograniczone
pole manewru. Gdy już raz zdecydował się zaatakować
miasto, nie mógł - nawet gdyby to było jedyne
rozsądne rozwiązanie - odstąpić od niego bez ryzyka
ataku ze strony emira Trypolisu, dla którego porażka
Franków pod Arką stałaby się dowodem ich rzeczywistej
słabości militarnej. [...] Fragment książki: S. Leśniewski "JEROZOLIMA 1099" s. 166-168 |
|
Strona główna Władcy Ważne bitwy Polityka prywatności Antykwariat Księga gości