Władcy Niemiec
Dynastia:
Karolingów
Urodzony:
w 830 roku
Zmarł:
29 listopada 880 roku
Rodzice:
Ludwik II Niemiecki i Hemma
863
W 863 roku Karloman , wspólnie z wielkomorawskim księciem Rościsławem, wystąpił zbrojnie przeciwko ojcu, Ludwikowi Niemieckiemu .
865
W 865 roku, po krótkim buncie wznieconym wspólnie z bratem Ludwikiem Młodszym , Karloman otrzymał od ojca Bawarię oraz marchię graniczącę z Morawami i Czechami.
869
W sierpniu 869 roku na Połabiu wybuchło powstanie. Karloman , na czele bawarskiej armii, wyruszył wprowadzić porządek wśród wasali. [więcej]
870
W maju 870 roku, w Ratyzbonie, Karloman przejął związanego i zakneblowanego buntownika z poprzedniego roku - Rościsława. Przesyłkę dostarczył mu osobiście książę nitrzański, Świętopełk, który liczył na to, że w zamian otrzyma, po Rościsławie, tron na Morawach. Niestety, Karloman miał inny plan. Świętopełk został uwięziony. [więcej]
870
W 870 roku Karloman schwytał i uwięził Metodego - duchowego przywódcę Morawian. [więcej]
871
Wiosną 871 roku Karloman wysłał bawarskie wojska na Morawy. Gdy zajął kilka grodów, w kraju Słowian wybuchło powstanie. Upór i waleczność Morawian pod wodzą nowo obranego przywódcy - Sławomira - były bezgraniczne. Teutońskie oddziały musiały wracać. Wtedy właśnie Karloman urzeczywistnił nowy plan: wypuścił z więzienia Świętopełka, któremu po złożeniu hołdu lennego pozwolił odjechać z eskortą bawarskich wojaków. Niestety, jak się potem okazało, kolejny zamysł Karlomana upadł. Świętopełk sprzymierzył się ze Sławomirem, a następnie wspólnie pobili bawarską armię. Tym sposobem Morawy odzyskały niepodległość.
872
W 872 roku Karloman przedsięwziął na Morawy kolejną wyprawę, zakończoną miernym sukcesem.
[więcej]
874
W 874 roku, w Forchheim, Karloman podpisał z morawskim księciem Świętopełkiem pokój, na mocy którego Morawy stały się niezawisłym państwem. [więcej]
877
W 877 roku Karloman wyruszył zbrojnie do Italii, w której zawrzało. Na miejscu zmusił do odwrotu swego stryja Karola Łysego , który także przekroczył Alpy, wezwany przez papieża.
Złota myśl na dziś